W Arezzo przy zbiegu ulic Via Francesco Redi i Via de Cappuccini, na powierzchni ośmiu hektarów, znajduje się Parco Villa Severi.
To rozległy teren zielony, po którym można pospacerować, pojeździć na rowerze, rozłożyć koc i zrobić piknik albo policzyć żółwie, pływające w stawie.
Ciekawą atrakcją jest willa, rozbudowywana na przestrzeni wieków, która dzisiaj stanowi kompleks kilku budowli.
Nazwa parku pochodzi od nazwiska wybitnego włoskiego matematyka, Francesco Severi, który przez kilkadziesiąt lat był właścicielem willi.
Od nauczycielki włoskiego dowiedziałam się, że posiadłość ta przez jakiś czas służyła jako szpital. W Parco Villa Severi organizowane są różne imprezy, również plenerowe.
Miałam okazję być w jednym z zabudowań przyległych do willi, kiedy Maja została zaproszona na urodziny koleżanki. Wtedy większe wrażenie wywarły na mnie sztuczki, które pokazywał klaun niż wygląd pomieszczenia, surowego i udekorowanego przypadkowymi meblami.
W willi jest hostel i być może tam jest bardziej przytulny wystrój.
Tuż przy stawie są cztery rzeźby autorstwa Amalii Ciardi Dupré, która wywodzi się ze znanej XIX-wiecznej rodziny rzeźbiarzy. Prace umieszczono wśród natury-ziemi i wody, symboli, które zainspirowały talent rzeźbiarski Ciardi Dupré.
Z chmur, które wisiały nad naszymi głowami musiało coś wyniknąć. Wpierw przejmujący wiatr, a w ślad za nim deszcz, zmusiły nas do skrócenia spaceru.
Jak dobrze móc wrócić do ciepłego domu.
Dobrego dnia-)