Roberto Benigni. Dlaczego akurat ten aktor ?
Z powodu sympatii jaką darzymy tego człowieka. Poza tym, przypadkiem odkryliśmy (przy okazji wyjazdu na zakupy), że urodził się niedaleko Marciano della Chiana, gdzie mieliśmy mieszkanie. Cenimy Roberto Benigni za jego naturalne i niczym nieskrępowane zachowanie, okazywanie emocji tam, gdzie inni puchną z ich nadmiaru i nie pozwalają tym emocjom ujść.
Również za nieHOLLYWOODzkość tego aktora, chociaż Oscar stoi na półce obok innych nagród, m.in Złotej Maliny. Zaskakująca rozpiętość.
Pomnik występujący w tym wpisie w roli głównej, znajduje się w Manciano La Misericordiato. Jest to dzieło artysty Andrea Roggi. Tuż obok, w Parku Kreatywności, ten lokalny rzeźbiarz wprowadza chętnych w świat sztuki. Jego rzeźby można „podotykać” m.in. w Castiglion Fiorentino. Warto choć zerknąć do portfolio tego artysty.
Kiedy już obeszliśmy z każdej strony pomnik Roberto Benigni , wyruszyliśmy do Arezzo. Właśnie tam, między innymi na Piazza Grande nagrywano sceny do filmu „La vita e bella”.
To był bardzo krótki spacer po mieście. Nie zakładaliśmy zwiedzania, bo naszym celem był właśnie Piazza Grande. Nie wiem jeszcze, czy mieliśmy szczęście i trafiliśmy tam w czasie małego natężenia turystów, czy Arezzo takie jest zawsze. Będziemy mieli okazję wracać tam niejednokrotnie, więc przekonamy się.
Poniżej kolaż będący wynikiem zbiegu okoliczności. Rozweselający prawda?
Filmy z udziałem Roberto Benigni to:
„Życie jest piękne”
„Johnny Wykałaczka”
„Poza prawem”
„Tygrys i Śnieg”
„Asterix i Obelix kontra Cezar”,
„Pinokio” i inne.
Ten pierwszy koniecznie trzeba obejrzeć!
Dobrego dnia-)
…nic dodać nic ująć
krótka charakterystyka , bardzo trafna .
zobrazowana super fotkami ,
ta najlepsza to, przedostatnia , widać dokładnie poczucie humoru „artysty”
a jeszcze większe osoby , która prowadzi ten blog…..
Dziękujemy za udostępnienie tytułów filmów z udziałem Roberto Benigni
ale myślę ,ze najlepsza pozycja to : „Życie jest piękne” , zachęcam wszystkich do obejrzenia tego filmu.
No świetnie napisane a i przygoda fajna,choć ja też nie dawno mieszkałem w Marciano della Chiana to jakoś nikt mi pomnika nie postawił:) nie musiałby być z brązu mógłby być z emalii:)