Zauważyłam, że świąteczne ciasto panettone cieszy się większą sławą niż wielkanocna babka colomba.
Zbliża się Wielkanoc i na stole nie może zabraknąć ciasta w kształcie gołębicy. W biblijnej opowieści gołębica była zwiastunem dobrej nowiny. Z gałązką oliwną w dziobie, przyleciała do Noego, na znak końca potopu.
Istnieje kilka legend, które miały zapoczątkować historię colomby.
Rzecz miała miejsce na terenach dzisiejszego regionu Lombardii. Królowa Teodolinda w okresie Wielkiego Postu wydała wystawną ucztę na cześć San Colombano (pl. Kolumban Młodszy). Mnich za względu na post nie jadł mięsa. Wyciągnął ręce nad stołem i kreśląc znak krzyża, przemienił faszerowane gołębie w białe bochenki na kształt gołębicy. Teodolinda, widząc świętość i moc San Colombano, podarowała mu terytorium Bobbio. Tam święty założył swoje opactwo, a dzisiaj jest przedstawiany z gołębicą na ramieniu.
Kolejna legenda dotyczy okrutnego, lombardzkiego króla Alboina. Po kilku latach oblegania miasta Pawii, król dzień przed Wielkanocą wkroczył do niego i podporządkował ludność. Mieszkańcy, by ugasić gniew króla, ofiarowali mu dwanaście dziewcząt niewolnic. W tym samym czasie przez tłum przedarł się piekarz. Niósł królowi tacę słodkich wypieków w kształcie gołębicy, z prośbą o litość. Alboinowi tak spodobał się prezent, że obiecał szacunek wszystkim gołębiom. Co ciekawe, każda z dwunastu ofiarowanych dziewcząt przedstawiła się jako Colomba (gołębica). I tak wszystkie odzyskały wolność.
Również w tej historii rzecz ma miejsce w Lombardii. W 1176 roku odbyła się bitwa pod Legnano. Dzielni i waleczni Lombardczycy walczyli armią Federico Barbarossy. Raz odnosili zwycięstwo, innym razem ponosili klęskę. W pewnym momencie trzy gołębie usiadły na insygniach lombardzkich gmin. Wojska lombardzkie nabrały sił do walki i ostatecznie armia Barbarossy poniosła klęskę. Zwycięzcy, dla uczczenia wolności i w hołdzie niosącym pokój gołębiom, wyrabiali ciasta w kształcie gołębi.
Colomba „wyfrunęła” poza granice Lombardii dzięki firmie Motta. To znana włoska firma , która do dzisiaj ma ugruntowaną pozycję na rynku cukierniczym.
Klasyczna świąteczna colomba, to delikatne ciasto drożdżowe z kandyzowaną skórką pomarańczy. Na górze chrupiący cukier i migdały. Poza klasyczną wersją, są różne wariacje warte posmakowania.